8 czerwca 2013

Rozdział 17

Oderwałam się od chłopaka i wciąż ze łzami w oczach odwróciłam się do ostatniej z osób znajdujących się w salonie.
- Mamo. – powiedziałam wtulając się w nią
Tak dawno jej nie widziałam. Miałam się do niech wybrać, jednak cały czas coś mi w tym przeszkadzało.
Nie mogłam uwierzyć w to, że Niall ją tu ściągnął.
- Tak bardzo tęskniłam. – powiedziałam odrywając się od niej po kilku minutach
- Ja też córeczko. – odpowiedziała mi
- To ja was zostawię. – odezwał się chłopak i z niewielkim uśmiechem ruszył do wyjścia
Moja mama widząc to popchnęła mnie w jego stronę, karzą iść za nim. Tak, nawet mimo tego, że było to wkurzające tęskniła za tym, za jej czasami denerwującym zachowaniem.
Dotarłam do blondyna gdy zakładał swoją kurtkę. Stał do mnie tyłem, więc podeszłam po cichu i objęłam go mocno, przylegając do jego pleców.
Zdezorientowany chłopak odwrócił się szybko, jednak wciąż pozostał w moim uścisku.
- Zostań z nami. – powiedziałam, gdy już zobaczył że to ja
- Nie dziś. – odparł, splatając swoje dłonie na moich plecach – Dam wam trochę czasu dla siebie.
Pochylił się i pocałował czubek mojej głowy. Już chciał wyjść, gdy złapałam go za rękę.
- Niall… - zaczęłam
Odwrócił się do mnie i spojrzał pytającym wzrokiem.
- Przyjdź jutro do nas.
Pokiwał głową w odpowiedzi, a ja wciąż nie puszczałam jego ręki.
- Coś jeszcze? – uśmiech pojawił się na jego twarzy
- Dziękuję, nawet nie wiem jak mogę ci za to podziękować.
Chłopak tylko westchnął i przyciągnął mnie znów do siebie mocno przytulając.
- Nie musisz mi dziękować. Wystarczy mi, że tu jesteś. – powiedział
- I nigdzie się nie wybieram. – dodałam z uśmiechem
W końcu chłopak oderwał się ode mnie i wyszedł. Ja z kolei wróciłam do salonu, gdzie czekała mama.
- Długo to planowaliście? – spytałam, gdy kilka minut później siedziałyśmy z kubkami z herbatą na kanapie w salonie
- Już jakiś czas. Niall do mnie zadzwonił i powiedział, że tęsknisz.
Wtedy przypomniałam sobie mój moment słabości, gdy opowiedziałam wszystko Niall’owi. I jego późniejszą tajemniczą rozmowę. Wszystko stało się jasne.
- On się naprawdę o ciebie troszczy. – wyrwał mnie z zamyślenia głos mamy
- Wiem. Za to go kocham mamo.
- Zawsze go kochałaś.
- Co masz na myśli?
- Odkąd go poznałaś byliście blisko. Wszyscy widzieli, że nie możecie bez siebie przeżyć. Cokolwiek się stało, zawsze był pierwszym którym o tym wiedział. I działało to też w drugą stronę. Niall zawsze się o ciebie troszczył. Tak jak wtedy, gdy spaliście w namiocie i rozcięłaś sobie nogę.
- Skąd.. –zaczęłam zszokowana
- Skąd wiem? – spytała, a ja tylko pokiwałam głową – Pilnowaliśmy was.
- Czyli wiecie o tym od początku?
- Tak. Tak samo jak razem z rodzicami Niall’a wiedzieliśmy, że pewne dnia będziecie razem.
Nie mogłam uwierzyć w to co mówi.
- Więc czemu wyjechaliśmy? – spytałam ciekawa.
Tak dawno nie mogłam z nią porozmawiać twarzą w twarz, o wszystkim.
- Tata dostał lepszą pracę. I tak jakoś wyszło. Ale odnaleźliście się znów.
- Tak. I cieszę się z tego.
- Wiesz, że będziesz mu musiała o TYM powiedzieć?
- Wiem mamo. Jednak to wciąż jest trudne.
Nie chciałam teraz o tym myśleć. To co stało się wtedy, było złym wspomnieniem. Czymś, co chciałabym wyrzucić z mojej pamięci. Jednak nie było to takie łatwe. Czasami to po prostu do mnie wracało. Wtedy zwykle zaszywałam się w domu i nie pozwalałam nikomu przy mnie być. W końcu tylko moi rodzice znali prawdę o tym, co się stało. O tym czemu jestem taka jaka jestem.
W pewnym momencie poczułam ciepłe ramiona mamy przyciągające mnie do niej. Wtuliłam się w nią jak wtedy, gdy byłam małą dziewczynką i zaczęłam płakać. Ona tylko głaskała mnie po plecach i szeptała uspokajające słowa.
W końcu przestałam płakać i odsunęłam się od niej.
- Cieszę się, że tu jesteś. – powiedziałam – Dziękuję za wszystko.
- Kocham cię córeczko. – odpowiedziała mi
Resztę dnia spędziłyśmy na rozmowie. Tak bardzo mi tego brakowało.


Obudził mnie zapach naleśników. Otworzyłam zaspane oczy, próbując przypomnieć sobie czemu śpię na kanapie. Dopiero po chwili dotarło do mnie, że przecież oddałam mój pokój mamie.
Wstałam z mojego tymczasowego łóżka i z zamkniętymi oczami ruszyłam do kuchni, skąd dochodził ten przyjemny zapach. Gdy już znalazłam się u celu mojej wędrówki przywitał mnie wesoły głos mamy. Nigdy nie mogłam pojąć, jak można wstawać tak wcześnie, tak wesoły. Chodź w zasadzie nie wiedziałam nawet która jest godzina.
Niechętnie otworzyłam oczy i spojrzałam na zegarek w kuchence.
10:03
Nie było to może tak wcześnie, ale gdybym mogła z wielką chęcią jeszcze bym wróciła do łóżka.
- Mamo, nie musiałaś robić śniadania. – zaczęłam siadając na jak zwykle na blacie
- Dawno ci nie gotowałam, więc chciałam znów to zrobić. – odpowiedziała patrząc na to gdzie siedzę – Nigdy się nie nauczysz, że na szafkach się nie siada?
Pokiwałam głową na potwierdzenie i zaczęłam jeść stojące obok mnie naleśniki.

~Niall~
Siedziałem razem z chłopakami na spotkaniu z Paul’em. Omawialiśmy zbliżający się wyjazd, jednak moje myśli były w innym miejscu.
Wczorajsza reakcja Patrici cieszyła mnie. Chciałem jej zrobić niespodziankę i udało się to wprost świetnie. Mimo tego, że nie lubiłem gdy płakała, patrząc wczoraj na łzy na jej policzkach czułem się szczęśliwy. Sprowadziłem do niej kogoś, za kimś tak bardzo tęskniła. Sam dokładnie wiedziałem co czuła. Też jestem z dala od rodziny często. Jednak w moim przypadku jest łatwiej, bo są bliżej.
- A ty Niall? – z moich myśli wyrwał mnie głos Paul’a
Wszystkie głowy były zwrócone w moją stronę.
- O co chodzi? – spytałem
Chłopacy roześmiali się.
- Czyżbyś wspominał noc ze swoją dziewczyną? – Harry’emu jak zwykle dopisywał humor
Posłałem mu w odpowiedzi złowrogie spojrzenie.
- Chcesz wziąć Patricię na których z koncertów? – przerwał nam Paul
- Oczywiście.
Nie miałem co ku temu żadnych wątpliwości. Jeszcze nie była na żadnym z naszych koncertów, a tak bardzo chciałbym, żeby go zobaczyła.
- Perrie będzie na tym ostatnim i ma przylecieć z Londyny. Może niech Patricia z nią przyleci, nie będzie się czuła samotna. – powiedział Zayn, posyłając mi uśmiech
Pokiwałem tylko głowa na potwierdzenie. Wydaję mi się, że dziewczyna najbardziej polubiła właśnie ukochaną Zayn’a, co będzie tylko plusem.
Teraz tylko muszę ją o tym poinformować.
- Gdzie będzie ten koncert? – spytałem
- Niall, czy ty w ogóle słuchałeś tego co mówiliśmy? – spytał Liam
Speszony pokręciłem głową przecząco.
- To wszystko wyjaśnia. – Paul wstał kierując się do drzwi – Powiedźcie mu wszystko i widzimy się jutro na próbie.
Skierowałem więc swój wzrok na Liam’a czekając na odpowiedź na moje pytanie. Jednak nie doczekałam się jej, po wtrącił się Louis.
- Więc Niallerku o czym tak zawzięcie myślałeś, że olałeś całe nasze spotkanie? – szeroki uśmiech na jego twarzy zdradzał od razu o co mnie podejrzewał.
- Czyżbyś wciąż nie powiedział swojej dziewczynie, że wyjeżdżamy? – dodał swoje trzy grosze Harry
Tak, chłopaki wiedzieli, że bałem się powiedzieć Patrici o naszym wyjeździe. I cała czwórka zachęcała mnie do tego, żebym zrobił to jak najszybciej.
- Nie, powiedziałem jej wczoraj. – odparłem
- I jak to przyjęła? – spytał jak zwykle zatroskany Liam
- Lepiej  niż podejrzewałem.
- Więc, o czym myślałeś?
- O mojej wczorajszej niespodziance dla niej.
- Jej mama już jest?
Tak, o tym chłopcy też wiedzieli.
Potwierdziłem tylko kiwając głową.
- Więc dowiem się teraz gdzie będzie ostatni koncert? – spytałem ciekawy tego, gdzie zakończymy nasz wyjazd – I może jeszcze kiedy.
- Za 6 tygodni. – powiedział Louis
- W Paryżu. – dodał uśmiechnięty Zayn

********************
Miałam ten rozdział gotowy już w poniedziałek, jednak postanowiłam poczekać do weekendu żeby go wstawić. Następny powinien być za tydzień, chodź myślę nad tym czy nie zacząć dodawać rozdziału częściej przez wakacje.
Mam nadzieję, że się podoba. Wnosi kilka nowych rzeczy do opowiadania.
I jak myślicie, co się takie wydarzyło w życiu Patrici?

7 komentarzy:

  1. FUCK YEA!
    zgadłam, że do jej mama!
    dobrze, że ma z nią taki dobry kontakt. zazdro. Niall się postarał. szkoda, że taki krótki ten rozdział. :<
    krótki, ale cudowny.
    wiesz co? ja przez Ciebie za dużo myślę. zdecydowanie. o CZYM do cholery rozmawiała Patricia ze swoją mamą?! ;o
    no nie mogę tego ogarnąć... grr.
    Paryż! Lepiej trafić nie mogłaś. genialne miasto, odpowiednie miejsce. ;)
    do następnego. ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh jakie romantyczne, akurat Paryż. Miasto zakochanych. Będzie ostro XD życzę weny i pozdrawiam :))~@luvdemz

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooooo ♥ Wiedziałam, że mama do niej przyjedzie :D ! Ooo w Paryżu --> i dopiero za 6 tyg się zobaczą :c .... Biedni -,-.. Ale Paryż-kocham to miasto ♥

    A ja zapraszam na kolejny VIII rozdział i liczę na komentarz http://vashapppenin.blogspot.com/ :3

    OdpowiedzUsuń
  4. "Placówka Concord College to szkoła z internatem, do której są z chęcią zapisywani uczniowie. To w niej każdy młody człowiek poznaje najważniejsze wartości międzyludzkie, odkrywa swoją przyszłość oraz wzbogaca swój poziom inteligencji. Czy Jamie Holat, zbuntowana nastolatka znajdzie siebie na tej uczelni? Czy Allie Collins, Harry Styles, Zayn Malik, Niall Horan, Louis Tomlinson, Liam Payne, Eleanor Calder, Danielle Peazer, przyjaciele, którzy znają się od lat pomogą zrozumieć nowej uczennicy, że rodzice wysyłając ją tu chcieli tylko jej dobra? Czy miłość oraz przyjaźń się pojawiająca przetrwa już na zawsze? Czy nastolatkowie będą woleli wybrać dobro, czy może jednak zło? I czy na pewno wszystko się ułoży?"
    Zapraszam do poczytania naszego bloga. Jeśli Ci się spodoba to zachęcamy do wyrażenia własnej opinii na temat naszego opowiadania. Również jeśli cię zaciekawimy to zapraszamy do dodania się do obserwatorów i czekania na nowsze rozdziały :)
    http://life-are-moments.blogspot.com/
    Pozdrawiamy Allie, Jamie ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Paryż, miasto zakochanych...,
    Rewelacyjny pomysł =}
    Czyżby szykowała się jakaś mega romantyczna scena?!
    Mam nadzieję, że tak xdxd Kocham romansidła <3<3<3<3

    Zapraszam też do sb, będzie mi miło jak wpadniesz :3
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Co się stało, ze dodaję szybciej niż Ty rozdział :D ?

    A więc zapraszam o f i c j a l n i e na nowy rozdział i licze na komentarz ♥ : http://vashapppenin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajny rozdział :)) nie mogę się doczekać następnej notki! xx

    zapraszam (:
    http://extraordinary-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń