Oderwałam się od chłopaka i wciąż ze łzami w
oczach odwróciłam się do ostatniej z osób znajdujących się w salonie.
- Mamo. – powiedziałam wtulając się w nią
Tak dawno jej nie widziałam. Miałam się do
niech wybrać, jednak cały czas coś mi w tym przeszkadzało.
Nie mogłam uwierzyć w to, że Niall ją tu
ściągnął.
- Tak bardzo tęskniłam. – powiedziałam
odrywając się od niej po kilku minutach
- Ja też córeczko. – odpowiedziała mi
- To ja was zostawię. – odezwał się chłopak i
z niewielkim uśmiechem ruszył do wyjścia
Moja mama widząc to popchnęła mnie w jego
stronę, karzą iść za nim. Tak, nawet mimo tego, że było to wkurzające tęskniła
za tym, za jej czasami denerwującym zachowaniem.
Dotarłam do blondyna gdy zakładał swoją
kurtkę. Stał do mnie tyłem, więc podeszłam po cichu i objęłam go mocno,
przylegając do jego pleców.
Zdezorientowany chłopak odwrócił się szybko,
jednak wciąż pozostał w moim uścisku.
- Zostań z nami. – powiedziałam, gdy już
zobaczył że to ja
- Nie dziś. – odparł, splatając swoje dłonie
na moich plecach – Dam wam trochę czasu dla siebie.
Pochylił się i pocałował czubek mojej głowy.
Już chciał wyjść, gdy złapałam go za rękę.
- Niall… - zaczęłam
Odwrócił się do mnie i spojrzał pytającym
wzrokiem.
- Przyjdź jutro do nas.
Pokiwał głową w odpowiedzi, a ja wciąż nie
puszczałam jego ręki.
- Coś jeszcze? – uśmiech pojawił się na jego
twarzy
- Dziękuję, nawet nie wiem jak mogę ci za to
podziękować.
Chłopak tylko westchnął i przyciągnął mnie
znów do siebie mocno przytulając.
- Nie musisz mi dziękować. Wystarczy mi, że
tu jesteś. – powiedział
- I nigdzie się nie wybieram. – dodałam z
uśmiechem
W końcu chłopak oderwał się ode mnie i
wyszedł. Ja z kolei wróciłam do salonu, gdzie czekała mama.
- Długo to planowaliście? – spytałam, gdy kilka
minut później siedziałyśmy z kubkami z herbatą na kanapie w salonie
- Już jakiś czas. Niall do mnie zadzwonił i
powiedział, że tęsknisz.
Wtedy przypomniałam sobie mój moment
słabości, gdy opowiedziałam wszystko Niall’owi. I jego późniejszą tajemniczą rozmowę.
Wszystko stało się jasne.
- On się naprawdę o ciebie troszczy. – wyrwał
mnie z zamyślenia głos mamy
- Wiem. Za to go kocham mamo.
- Zawsze go kochałaś.
- Co masz na myśli?
- Odkąd go poznałaś byliście blisko. Wszyscy
widzieli, że nie możecie bez siebie przeżyć. Cokolwiek się stało, zawsze był
pierwszym którym o tym wiedział. I działało to też w drugą stronę. Niall zawsze
się o ciebie troszczył. Tak jak wtedy, gdy spaliście w namiocie i rozcięłaś
sobie nogę.
- Skąd.. –zaczęłam zszokowana
- Skąd wiem? – spytała, a ja tylko pokiwałam
głową – Pilnowaliśmy was.
- Czyli wiecie o tym od początku?
- Tak. Tak samo jak razem z rodzicami Niall’a
wiedzieliśmy, że pewne dnia będziecie razem.
Nie mogłam uwierzyć w to co mówi.
- Więc czemu wyjechaliśmy? – spytałam
ciekawa.
Tak dawno nie mogłam z nią porozmawiać twarzą
w twarz, o wszystkim.
- Tata dostał lepszą pracę. I tak jakoś
wyszło. Ale odnaleźliście się znów.
- Tak. I cieszę się z tego.
- Wiesz, że będziesz mu musiała o TYM
powiedzieć?
- Wiem mamo. Jednak to wciąż jest trudne.
Nie chciałam teraz o tym myśleć. To co stało
się wtedy, było złym wspomnieniem. Czymś, co chciałabym wyrzucić z mojej
pamięci. Jednak nie było to takie łatwe. Czasami to po prostu do mnie wracało.
Wtedy zwykle zaszywałam się w domu i nie pozwalałam nikomu przy mnie być. W
końcu tylko moi rodzice znali prawdę o tym, co się stało. O tym czemu jestem
taka jaka jestem.
W pewnym momencie poczułam ciepłe ramiona
mamy przyciągające mnie do niej. Wtuliłam się w nią jak wtedy, gdy byłam małą
dziewczynką i zaczęłam płakać. Ona tylko głaskała mnie po plecach i szeptała
uspokajające słowa.
W końcu przestałam płakać i odsunęłam się od
niej.
- Cieszę się, że tu jesteś. – powiedziałam –
Dziękuję za wszystko.
- Kocham cię córeczko. – odpowiedziała mi
Resztę dnia spędziłyśmy na rozmowie. Tak
bardzo mi tego brakowało.
Obudził mnie zapach naleśników. Otworzyłam
zaspane oczy, próbując przypomnieć sobie czemu śpię na kanapie. Dopiero po
chwili dotarło do mnie, że przecież oddałam mój pokój mamie.
Wstałam z mojego tymczasowego łóżka i z
zamkniętymi oczami ruszyłam do kuchni, skąd dochodził ten przyjemny zapach. Gdy
już znalazłam się u celu mojej wędrówki przywitał mnie wesoły głos mamy. Nigdy
nie mogłam pojąć, jak można wstawać tak wcześnie, tak wesoły. Chodź w zasadzie
nie wiedziałam nawet która jest godzina.
Niechętnie otworzyłam oczy i spojrzałam na
zegarek w kuchence.
10:03
Nie było to może tak wcześnie, ale gdybym
mogła z wielką chęcią jeszcze bym wróciła do łóżka.
- Mamo, nie musiałaś robić śniadania. –
zaczęłam siadając na jak zwykle na blacie
- Dawno ci nie gotowałam, więc chciałam znów
to zrobić. – odpowiedziała patrząc na to gdzie siedzę – Nigdy się nie nauczysz,
że na szafkach się nie siada?
Pokiwałam głową na potwierdzenie i zaczęłam
jeść stojące obok mnie naleśniki.
~Niall~
Siedziałem razem z chłopakami na spotkaniu z
Paul’em. Omawialiśmy zbliżający się wyjazd, jednak moje myśli były w innym
miejscu.
Wczorajsza reakcja Patrici cieszyła mnie.
Chciałem jej zrobić niespodziankę i udało się to wprost świetnie. Mimo tego, że
nie lubiłem gdy płakała, patrząc wczoraj na łzy na jej policzkach czułem się
szczęśliwy. Sprowadziłem do niej kogoś, za kimś tak bardzo tęskniła. Sam
dokładnie wiedziałem co czuła. Też jestem z dala od rodziny często. Jednak w
moim przypadku jest łatwiej, bo są bliżej.
- A ty Niall? – z moich myśli wyrwał mnie
głos Paul’a
Wszystkie głowy były zwrócone w moją stronę.
- O co chodzi? – spytałem
Chłopacy roześmiali się.
- Czyżbyś wspominał noc ze swoją dziewczyną?
– Harry’emu jak zwykle dopisywał humor
Posłałem mu w odpowiedzi złowrogie
spojrzenie.
- Chcesz wziąć Patricię na których z
koncertów? – przerwał nam Paul
- Oczywiście.
Nie miałem co ku temu żadnych wątpliwości.
Jeszcze nie była na żadnym z naszych koncertów, a tak bardzo chciałbym, żeby go
zobaczyła.
- Perrie będzie na tym ostatnim i ma
przylecieć z Londyny. Może niech Patricia z nią przyleci, nie będzie się czuła
samotna. – powiedział Zayn, posyłając mi uśmiech
Pokiwałem tylko głowa na potwierdzenie.
Wydaję mi się, że dziewczyna najbardziej polubiła właśnie ukochaną Zayn’a, co
będzie tylko plusem.
Teraz tylko muszę ją o tym poinformować.
- Gdzie będzie ten koncert? – spytałem
- Niall, czy ty w ogóle słuchałeś tego co
mówiliśmy? – spytał Liam
Speszony pokręciłem głową przecząco.
- To wszystko wyjaśnia. – Paul wstał kierując
się do drzwi – Powiedźcie mu wszystko i widzimy się jutro na próbie.
Skierowałem więc swój wzrok na Liam’a czekając
na odpowiedź na moje pytanie. Jednak nie doczekałam się jej, po wtrącił się
Louis.
- Więc Niallerku o czym tak zawzięcie
myślałeś, że olałeś całe nasze spotkanie? – szeroki uśmiech na jego twarzy
zdradzał od razu o co mnie podejrzewał.
- Czyżbyś wciąż nie powiedział swojej
dziewczynie, że wyjeżdżamy? – dodał swoje trzy grosze Harry
Tak, chłopaki wiedzieli, że bałem się
powiedzieć Patrici o naszym wyjeździe. I cała czwórka zachęcała mnie do tego,
żebym zrobił to jak najszybciej.
- Nie, powiedziałem jej wczoraj. – odparłem
- I jak to przyjęła? – spytał jak zwykle
zatroskany Liam
- Lepiej
niż podejrzewałem.
- Więc, o czym myślałeś?
- O mojej wczorajszej niespodziance dla niej.
- Jej mama już jest?
Tak, o tym chłopcy też wiedzieli.
Potwierdziłem tylko kiwając głową.
- Więc dowiem się teraz gdzie będzie ostatni
koncert? – spytałem ciekawy tego, gdzie zakończymy nasz wyjazd – I może jeszcze
kiedy.
- Za 6 tygodni. – powiedział Louis
- W Paryżu. – dodał uśmiechnięty Zayn
********************
Miałam ten rozdział gotowy już w poniedziałek, jednak postanowiłam poczekać do weekendu żeby go wstawić. Następny powinien być za tydzień, chodź myślę nad tym czy nie zacząć dodawać rozdziału częściej przez wakacje.
Mam nadzieję, że się podoba. Wnosi kilka nowych rzeczy do opowiadania.
I jak myślicie, co się takie wydarzyło w życiu Patrici?
FUCK YEA!
OdpowiedzUsuńzgadłam, że do jej mama!
dobrze, że ma z nią taki dobry kontakt. zazdro. Niall się postarał. szkoda, że taki krótki ten rozdział. :<
krótki, ale cudowny.
wiesz co? ja przez Ciebie za dużo myślę. zdecydowanie. o CZYM do cholery rozmawiała Patricia ze swoją mamą?! ;o
no nie mogę tego ogarnąć... grr.
Paryż! Lepiej trafić nie mogłaś. genialne miasto, odpowiednie miejsce. ;)
do następnego. ;*
Oh jakie romantyczne, akurat Paryż. Miasto zakochanych. Będzie ostro XD życzę weny i pozdrawiam :))~@luvdemz
OdpowiedzUsuńOoooo ♥ Wiedziałam, że mama do niej przyjedzie :D ! Ooo w Paryżu --> i dopiero za 6 tyg się zobaczą :c .... Biedni -,-.. Ale Paryż-kocham to miasto ♥
OdpowiedzUsuńA ja zapraszam na kolejny VIII rozdział i liczę na komentarz http://vashapppenin.blogspot.com/ :3
"Placówka Concord College to szkoła z internatem, do której są z chęcią zapisywani uczniowie. To w niej każdy młody człowiek poznaje najważniejsze wartości międzyludzkie, odkrywa swoją przyszłość oraz wzbogaca swój poziom inteligencji. Czy Jamie Holat, zbuntowana nastolatka znajdzie siebie na tej uczelni? Czy Allie Collins, Harry Styles, Zayn Malik, Niall Horan, Louis Tomlinson, Liam Payne, Eleanor Calder, Danielle Peazer, przyjaciele, którzy znają się od lat pomogą zrozumieć nowej uczennicy, że rodzice wysyłając ją tu chcieli tylko jej dobra? Czy miłość oraz przyjaźń się pojawiająca przetrwa już na zawsze? Czy nastolatkowie będą woleli wybrać dobro, czy może jednak zło? I czy na pewno wszystko się ułoży?"
OdpowiedzUsuńZapraszam do poczytania naszego bloga. Jeśli Ci się spodoba to zachęcamy do wyrażenia własnej opinii na temat naszego opowiadania. Również jeśli cię zaciekawimy to zapraszamy do dodania się do obserwatorów i czekania na nowsze rozdziały :)
http://life-are-moments.blogspot.com/
Pozdrawiamy Allie, Jamie ♥
Paryż, miasto zakochanych...,
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł =}
Czyżby szykowała się jakaś mega romantyczna scena?!
Mam nadzieję, że tak xdxd Kocham romansidła <3<3<3<3
Zapraszam też do sb, będzie mi miło jak wpadniesz :3
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Co się stało, ze dodaję szybciej niż Ty rozdział :D ?
OdpowiedzUsuńA więc zapraszam o f i c j a l n i e na nowy rozdział i licze na komentarz ♥ : http://vashapppenin.blogspot.com/
bardzo fajny rozdział :)) nie mogę się doczekać następnej notki! xx
OdpowiedzUsuńzapraszam (:
http://extraordinary-fanfiction.blogspot.com/