6 marca 2013

Rozdział 3


Prowadziłem samochód co jakiś czas spoglądając na siedzącą obok mnie dziewczynę. Nie odzywała się i myślała o czymś. Nie chcąc jej przeszkadzać, sam też byłem cicho. Jednak bardzo chciałem się dowiedzieć o co chodzi. Nie miałem pojęcia co to za festiwal. Nie znałem się na tańcu. Po ich reakcji domyśliłem się jednak, że to coś naprawdę ważnego.
Kilkanaście minut później byliśmy już w moim mieszkaniu, wciąż nie zamieniając ani jednego słowa. Widziałem jak moja przyjaciółka rozgląda się dookoła. W końcu spostrzegła swoje zdjęcie. Podeszła do niego z uśmiechem na ustach.
- Bardzo je lubię. – przyznałem się stając obok niej
- Nie wierzę, że wciąż je masz. – odparła zdumiona
- Nie mogłem go wyrzucić.
Zaprowadziłem ją do salonu, a sam udałem się po coś do picia. Gdy wróciłem, usiadłem obok niej i w końcu spytałem.
- Co to za festiwal?
- Jeden z największych na świecie. Co roku odbywa się w innym mieście. Tym razem wypadło na LA.
- Piękne miasto.
- Wiem, byłam tam raz, jakieś 4 lata temu. Ale tym razem to będzie coś innego. 12 dni rywalizacji pomiędzy największymi grupami tanecznymi.
- Wyjedziesz na 12 dni?
- Nie mam wyboru Niall. To jest jak spełnieni marzeń.
- Rozumiem.

~Patricia~
Widziałam na jego twarzy, że coś go smuci. Popatrzyłam się na niego uważnie, a po chwili po prostu go przytuliłam.
- Co się dzieje Niall? – spytałam
- Wyjedziesz. Znów. – odparł
Dopiero teraz domyśliłam się o co chodzi. Objęłam jego twarz moimi dłońmi i spojrzałam prosto w jego oczy.
- Niall, to tylko 12 dni. Potem wracam tu, do Londynu. – powiedziałam – Nie ma możliwości, żebym nie wróciła. Chyba, że wyląduje w szpitalu.
W jego oczach pojawiły się małe iskierki.
- Obiecujesz? – spytał
- Obiecuję. Poza tym, masz mój numer. Zawsze możesz zadzwonić, napisać, cokolwiek.
Objął mnie mocno w schował swoją twarz w moje włosy.
- Nie mogę cię znów straci mała. – wyszeptał
- Nie stracisz. Nie pozwolę na to.
Kolejne kilka minut spędziliśmy w takiej samej pozycji nie odzywając się do siebie.
Dalsza część wieczór przebiegła już w weselszej atmosferze. Rozmawialiśmy, wspominając dzieciństwo i nasze przygody. Około pierwszej chciałam wrócić do swojego mieszkania.
- Nie pójdziesz nigdzie o tej porze! – protestował chłopak – Zostań.
- Niall, mam jutro trening. Poza tym, nie chcę ci siedzieć na głowie. – próbowałam go przekonać do swojej racji
- No i co z tego, że masz trening? Zawiozę cię na niego.
- Nie mam rzeczy.
- Więc pojedziemy do ciebie po rzeczy przed treningiem.
- Nie odpuścisz, prawda?
Ten tylko uśmiechnął się do mnie i poniósł z kanapy na której siedziałam, zanosząc do swojego pokoju. Położył mnie na łóżku, a po chwili podając mi swoją koszulkę.
- Przygotowałeś się na to? – spytałam ze śmiechem
- Nie. Ale miałem przeczucie, że tu dziś zostaniesz.
Wzięłam koszulkę i poszłam z nią do łazienki. Przebrałam się szybko, złożyłam własne ubranie i wróciłam do przyjaciele. Wchodząc do sypialni, zobaczyłam stojącego do mnie tyłem chłopaka w samych bokserkach. Przyjrzałam mu się uważnie. Mimo ilości pochłanianego jedzenia, był chudy i do tego umięśniony. Jego dziewczyna będzie miała szczęście. Po pomyśleniu tych słów poczułam dziwnie ukłucie w sercu. Potrząsnęłam głową, chcąc wyrzucić z niej te myśli. Cicho podeszłam do chłopaka i objęłam go w pasie. Ten odwrócił się do mnie i po chwili oboje byliśmy już w łóżku. Wtuliłam się w niego i oddaliliśmy się do krainy snów.

Rano obudziłam się sama w łóżku. Po otworzeniu oczu nie wiedziałam gdzie jestem, ale po chwili przypomniałam sobie, że Niall przekonał mnie do zostania u niego. Na szafce obok mnie zobaczyłam swój telefon. Podniosłam go, żeby zobaczyć która godzina. Gdy ujrzałam 10:48 przeraziłam się. O 13 miałam być na treningu, a nie miałam ze sobą żadnych rzeczy. Szybko podniosłam się z łóżka i ruszyłam w stronę, z której dochodziły jakieś dźwięki. Zgadywałam, że jest tam Niall i nie pomyliłam się. Jednak nie był sam.

~Niall~
Gdy obudziłem się rano, Patricia wciąż spała wtulona w moje ciało. Podobało mi się to, nie mogłem zaprzeczyć. Jak najdelikatniej, żeby jej nie obudzić wymsknąłem się z łóżka i wziąłem mój telefon, żeby jej nie obudził. Wychodząc z pokoju przyjrzałem się jeszcze jej. Uśmiechnąłem się po raz kolejny. Czułem się jakbyśmy wcale się nie rozstali  na te osiem lat. Zamknąłem za sobą drzwi i udałem się do kuchni. Jednak nie dane mi było do niej wejść, bo usłyszałem pukanie do drzwi. Ruszyłem w ich kierunku i otworzyłem. Zobaczyłem Liam’a wraz z Danielle.
- Cześć. – przywitałem się z nimi wpuszczając ich do środka
Odpowiedzieli tym samym i poszliśmy razem do kuchni. Ja zabrałem się za przygotowywanie śniadanie dla siebie i Patrici przy okazji opowiadając moim gościom czemu wczoraj zniknąłem po wywiadzie. Gdy już prawie skończyłem do kuchni weszła Patricia. W mojej koszulce wyglądała tak uroczo. Jednak gdy zobaczyła Liam’a i Danielle zdziwiła się. Podeszła do nich z lekkim uśmiechem i przywitała się przedstawiając. Patricia którą znałem kiedyś, nie zrobiła by tak, bo była zbyt nieśmiała, dlatego też zdziwiłem się. Chwilę potem była już obok mnie, na co ja zareagowałem mocnym uściskiem. Dziewczyna roześmiała się i po chwili siedziała już na blacie obok mnie, jedząc przygotowane śniadanie.
- Wydaję mi się, że już cię gdzieś widziałam. – powiedziała w pewnym momencie dziewczyna Liam’a
- Patricia tańczy. – oparłem zanim, ona coś zdążyła powiedzieć
- No to już wszystko jasne. Pewnie spotkałyśmy się na jakiś zawodach. – stwierdziła Danielle
Patricia uśmiechnęła się do niej szeroko i już miała coś powiedzieć, gdy zadzwonił jej telefon. Odkładając jedzoną kanapkę wzięła go do ręki i odebrała. Jej twarz z radosnej zmieniła się na lekko zdenerwowaną.
- Co on znów zrobił? – spytała osobą z którą rozmawiała i przepraszając nas wzrokiem wyszła z kuchni
- My się chyba już będziemy zbierać. – powiedział Liam – Zostawimy was samych.
- Jak chcecie możecie zostać. – powiedziałem – Niedługo i tak muszę zawieźć Patricię na trening. Bo jadą na jakieś tam zawody do LA.
- Jedzie na FGDF? – spytała zszokowana Danielle
- Tak, to chyba to.
- To najważniejsze zawody taneczne.
- Wiem, mówiła mi.
 
~Patricia~
Mój dobry humor popsuł mi telefon od Nicole. Znów pokłóciła się z Jay’em, co zazwyczaj nie kończyło się dobrze.
- Patricia, co ja mam robić? – prawie że płakała mi do telefonu – Nie mam pojęcia gdzie on jest.
- Nicole, po pierwsze to się uspokój. – starałam się ją opanować na odległość – Zadzwoń do niego. Jeśli odbierze porozmawiaj z nim. Jeśli nie, powiedz, że chcesz się spotkać po treningu.
- Myślisz, że to dobry pomysł?
- Tak.
- Dziękuję. Zawsze podchodzisz do tego z innego punktu widzenia.
- Tak, tak wiem. A teraz rozłączam się, a ty dzwonisz.
Zakończyłam połączenie i patrząc na zegarek poszłam założyć moje wczorajsze ubranie. Czas się było zbierać. Idąc znów do kuchni, po wcześniejszym ubraniu się, sprawdzałam moją pocztę na telefonie. Tak jak mówiła Mel, przyszły już nazwy piosenek. W kuchni zastałam już tylko Niall’a.
- Muszę lecieć. – powiedziałam
- Zawiozę cię. Tylko daj mi chwilę, żeby się ubrać. – odparł wychodząc z kuchni
Gdy on się ubierał jak dokończyłam sprzątanie po śniadaniu. Godzinę później byłam już na sali, gdzie zawsze trenowaliśmy. Pożegnałam się z Niall’em i obiecałam, że niedługo się spotkamy.

8 komentarzy:

  1. Jak zawsze bardzo dobry rozdział, chociaż czekam na jakąś bardziej romantyczną scenę z Patricią i Niallem ;> Ehh noo i jestem trochę smutna że nie ma zdjęcia Nialla bez koszulki :(
    Noooo to czekam na kolejny rozdział :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Któreś z Twoich życzeń może się spełnić w kolejnym rozdziale. ;)

      Usuń
    2. chyba już nawet wiem które ;>

      Usuń
  2. genialny, z resztą jak każdy.
    dawaj kolejny jak najszybciej. ;3
    i nie ukrywam, ze podobnie jak koleżanka na górze czekam na coś mocniejszego z tą parką. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. [SPAM]
    Przepraszam za spam ,ale nie znalazłam zakładki SPAM.
    Chciała bym zaprosić Cie na opowiadanie o Jasmine i Niall'u.
    http://reason-to-smilex.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne, aż nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog! :)
    Mam nadzieję, że nowy rozdział pojawi się już wkrótce! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. http://theway-i-feel.blogspot.com/ pa zaspamuje ci komentarze linkiem do twojego bloga <3 Ty tak nie umiesz xD haha :* Świetny blog :))

    OdpowiedzUsuń